Mam osobistą wątpliwość, którą zawrę w pytaniu: Czy kiedykolwiek dowiemy się prawdy o tragedii smoleńskiej?
Pamiętam 10 kwietnia roku pamiętnego. Jeszcze spałem, kiedy obudziła mnie moja mama obwieszczając tą straszną informację. Moje pierwsze reakcje oscylowały wokół tego, że naszego prezydenta zabili Sowieci albo nasze służby, które chciały wypromować na prezydenta B. Komorowskiego. Później zdałem sobie sprawę, że tak nie musi być i o potencjalnym zamachu zdecydowało porozumienie między podziałami: zarówno polskich, sowieckich i zachodnich służb specjalnych.
Na pewno możemy wskazać zaniedbania i nawet działania przestępcze podczas organizacji lotu do Smoleńska. Z pewnością też możemy pokazać a nawet skazać niektórych za przebieg i organizację śledztwa i działań, które były wykonywane po tragedii.
Ale czy nawet, jeśli potwierdzimy wybuch czy wybuchy w samolocie to dowiemy się, czy mógłby to być zamach? A jeżeli zamach, to kto go zorganizował i zrealizował? Na tak postawione pytanie trudno dziś odpowiedzieć a osobiście uważam, że pełnej prawdy nie dowiemy się przez dziesiątki lat.
Katastrofa w Gibraltarze - do dzisiaj nic nie wiemy a UK dalej utajnia dokumenty. Oczywiście możemy się domyślać przyczyn, ale dalej nie możemy stwierdzić faktów. Czy tak nie będzie z tragedią smoleńską?
Od tragedii mija już jedenaście lat a my dalej żyjemy w niewiedzy. Czy naprawdę ta prawda o niej jest tak zabójcza? Chyba jednak tak i z pewnością nie dowiemy się o niej za naszego życia. Może nasze dzieci i wnuki lub prawnuki doczekają się jednak jej ujawnienia. Ale to wszystko jest tylko w formie pytającej i wątpiącej.
krzysztofjaw
Zostaw za sobą dobra, miłości i mądrości ślad...
krzysztofjaw
Właściwie: Krzysztof Jaworucki. KONSERWATYSTA W IDEI I WARTOŚCIACH ŻYCIOWYCH, KONSERWATYWNY LIBERAŁ W GOSPODARCE. EKONOMISTA I FINANSISTA. PATRON DUCHOWY: BŁ. JERZY POPIEŁUSZKO, AUTORYTET MORALNO-ETYCZNY: ŚW. JAN PAWEŁ II, MENTOR POLITYCZNY: E. B